- mamusiu, dlaczego mama i tata nie chcieli brzydkiego kaczątka? - pyta moja 3,5-letnia córka
-bo go nie kochali - odpowiadam zgodnie z prawdą
- a kto kochał brzydkie kaczątko?
-a ty mamusiu mnie kochałaś, jak mnie urodziłaś, a tatuś mnie kochał? - pyta zaniepokojone dziecko
- kochaliśmy Cię zanim pojawiłaś się w brzuszku - odpowiadam
córeczka uśmiecha się szczęśliwa
- a dlaczego mama nie kochała brzydkiego kaczątka? - moje dziecko ostatnio często o to pyta (widocznie bardzo ją to zajmuje)
na szczęście w disneyowskiej wersji tej bajki kaczątko odnajduje swoją kochaną mamę - a moje dziecko za każdym razem, gdy ogląda krzyczy szczęśliwe:
- mamusiu zobacz, kaczątko ma już mamę, mama przytula kaczątko
W świecie realnym istnieje tyle porzuconych brzydkich kaczątek. Jeśliby tylko dać im szansę w postaci rodziny zastępczej, rodzinnego domu dziecka lub adopcji wyrosłyby z nich piękne łabędzie, a tak usychają z braku miłości w tych bezdusznych, zimnych domach dziecka. Wiem, bo byłam tam przez chwilę wolontariuszką.
Dzieci przybiegały (przeważnie te młodsze) i pytały, czy może mnie Pani przytulić. I tak obstawiło człowieka sześcioro dzieci i chciały być przytulone - brakowało im dotyku matki.
Brakowało im matki.
moja córeczka powiedziała:
-mamusiu, my też weźmiemy do siebie takie smutne kaczątko
myśleliśmy o tym z mężem jeszcze przed ślubem
19.07.08
poniedziałek, 26 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz